Mulczowanie to jedna z zalet filozofii koszenia w wykonaniu robota koszącego, która rozwiązuje parę potencjalnych problemów w zakresie pielęgnacji trawnika.
Upalne i suche lato coraz częściej pojawia się w naszej szerokości geograficznej i w konsekwencji pielęgnacja roślin staje się trudniejsza. W wielu gminach już wprowadzono zakaz podlewania ogrodów, a rośliny bez wilgoci nie przetrwają. Dotyczy to również trawnika. Jak pomóc trawie zachować szmaragdową zieleń i gęstość podczas upałów? Mulczowaniem.
Mulczowanie to sposób pielęgnacji trawnika. I jest wpisany na stałe w filozofię koszenia robota koszącego. Każdy robot koszący, który jest urządzeniem bez kosza, kosząc trawę jednocześnie ją mulczuje, ale kluczową kwestią jest wielkość pokosu. Im drobniejszy pokos, tym szybciej przekształca się w nawóz naturalny. Mistrzem w tej konkurencji jest Honda Miimo, ponieważ wszystkie modele są tak skonstruowane, by na powierzchni trawy pozostał mikro pokos.
Efektem pracy robota, czyli systematycznie przycinanej trawy, jest regularne odżywianie trawy dzięki czemu możemy ograniczyć stosowanie kupnych nawozów. Mikro pokos pełni też dodatkową funkcję – ogranicza parowanie z gleby i roślin, zatem zatrzymuje wilgoć i pomaga trawie przetrwać bezdeszczowe dni. A to bardzo ważna zaleta robota zwłaszcza, gdy domownicy wyjeżdżają na wakacje i nie mogą regularnie podlewać trawy.
Mulczowanie rozwiązuje też problem utylizacji pokosu, który w standardowym ogrodzie stanowi szacunkowo dwie trzecie bioodpadów. To istotna zaleta tej funkcji robota koszącego w przypadku braku kompostownika oraz w ogrodach, w których nie ma nic do ściółkowania.
Jak mulczuje Honda Miimo? Wyjaśniamy to w poradniku „Mulczowanie trawnika – ekologia i wygoda”.